Slow fashion

Juta – ekologiczne złote włókno prosto z tropików. #nieowijamwbawełnę odc. 4

Złote włókno. Tak często nazywa się jutę, a to dzięki złotemu, połyskującemu kolorowi. Przeważająca część produkcji tkaniny jutowej odbywa się na potrzeby przemysłu i rolnictwa. W workach jutowych przewożona jest żywność, zabezpieczane są korzenie przesadzanych roślin. Jednak coraz częściej juta znajduje miejsce wśród domowych tekstyliów, czy to jako wykładzina, czy pled, czy po prostu element dekoracji. Postanowiłam więc, że prześledzę i jej cykl życia pod kątem wpływu na środowisko.

Uprawa juty

Wymagania klimatyczno – glebowe

Jutę uprawia się w krajach o klimacie gorącym i wilgotnym. Znaczenie gospodarcze mają dwa gatunki tej rośliny. Juta torebkowa pochodzi z Indii i dostarcza cennego włókna. Uprawiana jest w Azji południowo-wschodniej i w Ameryce Południowej. Juta warzywna również pochodzi z Indii, a uprawiana jest w tropikalnej Azji, w Egipcie, na południu Europy i w Ameryce Południowej. Dostarcza włókna, a młode rośliny są także produktem spożywczym. Największymi producentami juty są Indie i Bangladesz. W roku 2018 na całym świecie pozyskano ponad 3,6 mln ton tego surowca. [1]

Juta jest drugim po bawełnie naturalnym włóknem pod względem wielkości rocznej produkcji. W Polsce nie uprawia się tej rośliny w sposób przemysłowy. Tak więc tkaninę albo gotowy produkt trzeba do nas sprowadzić, co zwiększa ślad węglowy.

Do uprawy juty niezbędne są gleby łęgowe i stojące. Korzystny dla upraw jest monsun, ciepły i wilgotny klimat. Niezbędna dla prawidłowego wzrostu rośliny jest temperatura od 20°C do 40°C i względna wilgotność 70% -80%.

Juta rośnie szybko. Okres wegetacji to około 120 dni. W Bangladeszu, w ciągu roku możliwe są nawet trzy zbiory. Przy czym stosuje się płodozmian, np. z ryżem. Przemawia to na plus juty, gdyż plantacje tej rośliny nie zajmują ziemi pod uprawy żywności. [5]

Woda

Roślina wymaga bardzo dużej rocznej sumy opadów. Dlatego uprawia się ją praktycznie wyłącznie w klimacie tropikalnym, monsunowym. Większość zapotrzebowania na wodę, pokrywana jest naturalnie, bez konieczności podlewania. Dobre warunki do uprawy juty panują na terenach zalewowych wielkich rzek, gdzie pola nawadniane są przez wodę występującą z brzegów w trakcie obfitych opadów deszczu.

Nawożenie i środki ochrony rośliny

Zwolennicy juty przekonują, że do jej uprawy nie potrzeba w ogóle nawożenia ani też stosowania środków ochrony roślin. [5] Jako sposób zwiększenia żyzności gleby stosuje się płodozmian. Juta jest też dość odporna. Jednak, jak każda roślina, jest atakowana przez owady, grzyby i bakterie. Dlatego dla maksymalizacji płodów stosuje się opryski. Przy czym rolników w Indiach, czy Bangladeszu często nie stać na drogie środki chemiczne, więc pozostawiają uprawy samym sobie.

Zbiory

W Indiach i Bangladeszu zbiory przeprowadza są głównie ręcznie. Dojrzałe rośliny, których łodygi sięgają kilka metrów wysokości, ścina się i poddaje procesowi roszenia.

Pozyskanie włókien i produkcja materiału

Roszenie odbywa się w sposób naturalny, łodygi moczy się w wodzie przez około 10 dni. Tam pod wpływem działania mikroorganizmów rozpuszczają się łączenia między włóknem a drewnem. Po wyroszeniu oddziela się włókna od reszty rośliny. Następnie włókna suszy się, oczyszcza z resztek, myje i ponownie suszy. W Indiach i Bangladeszu procesy te odbywają się bez użycia maszyn, poza lekkimi ciągnikami służącymi do przewożenia gotowego surowca. Poza tym nie stosuje się do tych celów żadnych chemikaliów. Roszenie odbywa się na dużą skalę w naturalnych zbiornikach wodnych, czego skutki ekologiczne są wątpliwe. [3]

Wysuszone włókna zawożone są do przędzalni, gdzie poddaje się je obróbce mechanicznej i pozyskuje gotową przędzę. W celu ułatwienia obróbki, włókna są olejowane. Juta rzadko jest farbowana, przeważnie jutowe wyroby tekstylne mają charakterystyczny, złotawy do brązowego odcień naturalnego włókna. Natomiast wysuszone łodygi przeważnie służą za opał.

Fot. Canislupus z Pixabay

Zużycie energii i ślad węglowy

Podczas procesu roszenia juty do atmosfery emitowane są gazy cieplarniane, głównie metan i CO2. Według naukowców roszenie w wodzie, praktykowane w trakcie pozyskiwania włókna jutowego, jest źródłem większych emisji niż roszczenie na polach. Tą drugą metodę stosuje się przy produkcji włókien lnianych i konopnych. [3]

W przeciwieństwie jednak do lnu i konopi, uprawa juty odbywa się głównie ręcznie. Do niektórych prac używa się małych maszyn rolniczych. Zatem emisje na etapie uprawy są na dość niskim poziomie. Z drugiej strony należy wziąć pod uwagę emisje związane z koniecznością przewiezienia juty z Azji, gdzie jest uprawiana, do Europy. Według szacunków emisja gazów cieplarnianych (GHG) z 1 tony włókna jutowego z upraw w Indiach, przywiezionych pod bramę fabryki w Niemczech to 479 kg ekwiwalentu CO2 według alokacji masy. Dla porównania w przypadku lnu to 349 kg CO2-eq, zaś konopi uprawianej w sposób konwencjonalny – 406 kg CO2-eq.

Z kolei raport „Carbon Footprint of Textile and Clothing Products” z 2015 roku, zawiera porównanie ile gazów cieplarnianych emitowanych jest podczas różnych faz życia juty: uprawa, roszenie, produkcja i utylizacja produktu. Przy czym uwzględniono wykorzystanie surowca jako paliwa alternatywnego w miejsce paliw kopalnych oraz pomniejszono emisję metanu o 50%, biorąc pod uwagę wychwytywanie tego związku podczas składowania odpadów. Z wyliczeń wynika, że ogólna emisji GHG w fazie uprawy i roszenia jest ujemna, co wynika ze zdolności pochłaniania CO2 przez roślinę w trakcie wegetacji. Faza produkcji natomiast, powoduje emisje CO2 wynikających ze stosowania paliw kopalnych, energii elektrycznej i transportu. Składowanie juty na niezarządzanym wysypisku to emisja metanu pogłębiająca efekt cieplarniany. Wpływ ten znacznie się zmniejsza, gdy utylizacja produktu z juty odbywa się poprzez spalanie w celu wytworzenia energii zastępującej energię z paliw kopalnych. [4] Ogólny wniosek jest taki, że absorpcja CO2 z atmosfery w trakcie wegetacji, w dużej mierze rekompensuje emisje GHG na kolejnych etapach życia włókna jutowego.

Użytkowanie – właściwości juty

Juta dostarcza włókien, z których wyrabia się m.in. tkaniny opatrunkowe, tapicerskie, wykładziny oraz wykorzystuje jako domieszkę do innych włókien. Poza tym produkuje się z nich mocne sznury i worki, wykorzystywane w rolnictwie, ogrodnictwie, do transportu towarów, takich jak kawa czy herbata. Juta jest też wykorzystywana jako podstawa dla trawnika lub przykrycie dla roślin chroniące przed mrozem.

Młode pędy spożywane są jako warzywo. Roślina jest też wykorzystywana w celach leczniczych. Oddzielone od włókna łodygi znajdują zastosowanie jako opał.

Zalety przędzy jutowej:

– wytrzymałość,

– odporność na wilgoć i promieniowanie ultrafioletowe,

– niski współczynnik tarcia.

Pojawiają się też nowe zastosowania juty, choć są nadal mało popularne. Mam na myśli na przykład: wykładziny podłogowe, tekstylia domowe, wzmocnione jutą kompozyty, masa celulozowa, papier, płyty wiórowe, torby, rękodzieło, czy odzież. [3] Nie znalazłam żadnej polskiej marki, która oferowałaby jutową odzież (może źle szukałam). Pojawiają się za to jutowe torby, torebki, woreczki i ozdoby.

Utylizacja i recykling

Użytkowanie domowe produktów z juty przeważnie kończy się w koszu na śmieci. Jako że juta jest pochodzenia roślinnego, to jeżeli nie była farbowana, możemy ją bez problemu wrzucić do własnego kompostownika, gdzie powinna się rozłożyć. Widziałam natomiast ciekawe upcyklingowe projekty, w których wykorzystuje się ponownie worki jutowe, np. po kawie jako materiał na poduszki, dywany, pledy, torby.

Znalazłam informację, że juta jest surowcem bardzo trudnym do powtórnego przerobu, ponieważ włókna są kruche. W związku z tym ciężko je wyciągnąć i ponownie uzyskać wartościową przędzę. Z tego względu większość worków jutowych, w których przywozi się do nas różne produkty żywnościowe jest składowana. [6]

Moja opinia

Wychodzi na to, że juta należy do grupy najbardziej przyjaznych środowisku surowców tekstylnych. Podobają mi się jutowe wyroby i dekoracje. Dla mnie juta nadaje im ciekawego charakteru, takiego nieco rustykalnego? W końcu juta kojarzy się bardzo z workami na zborze, prawda? Jest to specyficzny materiał, który niestety się strzępi i jest szorstki. Także, jeżeli z juty robione byłyby ubrania, to raczej w połączeniu z innym włóknem, np. bawełną.

Źrodła:

[1] Food And Agricultural Organization of United Nations: Economic And Social Department: The Statistical Division. http://www.fao.org/faostat/en/#data/QC

[2] Processing cycle of Jute, Sahapedia, https://www.youtube.com/watch?v=XBc5i8HtwNc

[3] Niels de Beus, Michael Carus,Martha Barth, „Carbon Footprint and Sustainability of Different Natural Fibres for Biocomposites and Insulation Material”, nova-Institut GmbH, Hürth marzec 2019

[4] Sohel Rana, Subramani Pichandi, Shabaridharan Karunamoorthy, Amitava Bhattacharyya, Shama Parveen, and Raul Fangueiro, „Carbon Footprint of Textile and Clothing Products”, kwiecień 2015

[5] „Why Jute!”, Juteborg https://www.juteborg.se/why-jute/?cli_action=1599217520.995

[6] Andrzej Moraczewski, Marek Wiśniewski, Jan Wojtysiak, „Recykling odpadów tekstylnych za pomocą technik włókninowych”, Instytut Technologii Eksploatacji – PIB, Radom, O/Łódź